fbpx
20 Kwietnia 2021

Louis Moinet - Moon Race

Napisał: Adam Ciborek

 

Jest Moonwatch, jest “other moonwatch”, a teraz do zabawy dołącza Louis Moinet ze swoim Moon Race. Jak przystało na to atelier, robi to w sposób naprawdę wyjątkowy i spektakularny. Po prostu kosmiczny.

 

 

Wyścig na księżyc, czyli zacięta rywalizacja między Stanami Zjednoczonymi Ameryk,i a Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich o to, który z adwersarzy Zimnej Wojny jako pierwszy dotrze na księżyc, to jedno z wydarzeń jakie przykuwało i nadal przykuwa uwagę milionów ludzi. 

Statki odwiedzające ziemskiego satelitę musiały pokonać ponad milion kilometrów tam i z powrotem. By tego dokonać potrzebna była najbardziej zaawansowana wiedza, jaką ludzkość dysponowała w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku. 

 

Ta “moda na księżyc” jest jedną z sił, które wprawiają w ruch znacznie więcej, niż mogłoby się zdawać. To nie muzea i pamiątki, nie tylko kino i telewizja, w ramach których opowiada się historię taką jaka była, ale też wymyśla się ją na nowo (For All Mankind!), czy literatura. To także opowieść fascynująca miłośników zegarków, bo niektórzy producenci mają co opowiadać. Omega, Fortis czy Bulova chętnie korzystają ze swoich kosmicznych wspomnień, by zaoferować coś unikalnego.

 

 

Co może zrobić firma, która w żaden sposób nie brała udziału w eksploracji kosmosu, a która czerpie swoją tożsamość z historii jednego z najwybitniejszych zegarmistrzów w dziejach, a jej grupą docelową są zamożni i “wykwalifikowani” kolekcjonerzy?

W atelier Louis Moinet znaleziono zapierające dech w piersiach rozwiązanie, bo przecież nie wystarczy zaoferować zegarka z autorskim mechanizmem z komplikacją tourbillonu - rynek jest pełny takich ofert. Ujawniona niedawno unikatowa seria zegarków Louis Moinet zawiera materiały użyte do konstrukcji statków, które zbliżyły się lub wizytowały księżyc. Na myśli mam materiały, które były faktycznie w tych pojazdach, pozyskane od rodzin astronautów lub na aukcjach, a nie takie same jak te zastosowane w przeszłości. Przedstawiciele firmy dołożyli wszelkich starań, żeby wybrać i pozyskać jedynie oryginalne fragmenty, które uświetnią tę wyjątkową kolekcję. 

Może wydawać się, że to naprawdę wystarczy, by mówić o unikalnych wyrobach. Ludzie skupieni w atelier w Saint-Blaise mieli jednak inne zdanie, co zaowocowało tym, że w zegarkach znalazły się również księżycowe meteoryty i kamienie szlachetne. 

Seria, czy może kolekcja, składa się z czterech złotych zegarków o autorskich kalibrach wyposażonych w tourbillon, a każdy z nich przypomina jedno z ważnych wydarzeń kosmicznego wyścigu.

 

Louis Moinet Moon Race First on the Moon 1966 timeandwatches.pl

 

 

Pierwszy na księżycu - 1966 

 

Pierwsze urządzenie stworzone ludzką ręką, jakie z powodzeniem wylądowało na księżycu to Luna 9. Program Luna miał swoje chwalebne chwile, lecz był też pełny błędów i rozczarowań. Na przykład pierwsza z misji miała na celu wysłanie na księżyc aparatu, który uderzy w powierzchnię satelity i przekaże na Ziemię obrazy. Poszło tak doskonale, że Luna 1 nie trafiła w księżyc i stała się pierwszym obiektem jakiemu udało się opuścić układ Ziemia - Księżyc. Na trzynaście prób “miękkiego lądowania”, czyli takiego z wykorzystaniem silnika w celu uniknięcia zniszczenia pojazdu, udały się tylko dwie.

Luna 9 ruszyła w swoją podróż 31 stycznia, a powierzchni srebrnego globu dotknęła 3 lutego o godzinie 18:45:30 czasu GMT. Ten moment zwizualizowali na taczy artyści zatrudnieni w atelier Louis Moinet. 

Lądownik został wygrawerowany i pomalowany w całości odręcznie. Umieszczono w nim fragment tkaniny utkanej na potrzeby konstrukcji lądownika Luna 24. 

Wizerunek księżyca również został odręcznie wygrawerowany i poczerniony, by nabrał enigmatycznego i tajemniczego wyrazu. Niebo nad nim uformowano z awenturynu, który mieni się setkami drobnych gwiazdek. Na tym tle umieszczono wizerunek ziemi, wykonany w technice malarstwa miniaturowego.

Odręcznie grawerowany bezel przedstawia aparat Luna 9 w chwili tuż przed przyksieżyceniem.

 

Louis Moinet Moon Race Man on the Moon 1966 timeandwatches.pl

 

 

Człowiek na księżycu - 1969

 

Historia lądowania na księżycu została opowiedziana niezliczoną ilość razy przez markę Omega, co jest absolutnie zrozumiałe - skoro to jej zegarek TAM był.

ZSRR jako pierwsze poleciało na księżyc, jednak to USA pierwsze dostarczyło tam, a następnie przywiozło z powrotem człowieka. Drugi z zegarków w tym zestawie przedstawia amerykańskiego astronautę na powierzchni ziemskiego satelity. Postać zajmuje pierwszy plan, a w wizjerze jej hełmu widać odbicie lądownika Apollo 11 i amerykańską flagę jaka pozostała tam po wizycie z 21 lipca 1969 roku.

Te księżycowe odwiedziny zostały sfilmowane i nadane na żywo w telewizji, co zgromadziło przed telewizorami setki milionów widzów.

 

Kombinezon astronauty powstał w procesie grawerowania i malarstwa miniaturowego. Złota szybka hełmu to fragment odpornego na działanie skrajnych temperatur materiału wykorzystanego w misji Apollo 11. Podobno widełki temperatur do jakich przystosowano materiał to od -250 do 400 stopni Celsjusza. Odbicie lądownika i flagi wymagało od artysty obcinania włosów pędzelka jeden po drugim, aby możliwym było stworzenie najmniejszych detali.

Powierzchnia księżyca powstała z księżycowego meteorytu znalezionego w 1998 roku i nazwanego Dar Al Gani 400.  Znalazł się on na Ziemi po tym jak w powierzchnię księżyca uderzył "kosmiczny pocisk" i wystrzelił skałę, która spadła na ziemię.

Nasza planeta powstała z używanego już od siedmiu tysięcy lat lapis lazuli. Niebieski kamień wkomponowano w niebo ze szkła awenturynowego.

Na zewnętrznej płaszczyźnie bezela wygrawerowano rakietę Saturn V - ponad stu metrowego kolosa o jedenastu silnikach, potrzebnego do postawienia stopy na księżycu (który też został uwieczniony w grawerunku).

 

Louis Moinet Moon Race Around the Moon 1966 timeandwatches.pl

 

 

Dookoła księżyca - 1970

 

Trzeci z rodziny zegarek upamiętnia dramatyczne wydarzenia z misji Apollo 13. W wyniku awarii statku kosmicznego bezpieczny powrót astronautów na ziemię stanął pod znakiem zapytania. By wrócić, załoga musiała okrążyć księżyc i ten manewr został uwieczniony na tarczy zegarka.

Grawerowany pojazd kosmiczny zawiera fragment poliamidu wykorzystanego w oryginalnym pojeździe. Ten poliamid odegrał kluczową rolę, chroniąc załogę w czasie ponownego wejścia w atmosferę Ziemi. Na tarczy widać go w chwili, gdy okrąża Księżyc. Do kompozycji tarczy wykorzystano czarny jak ciemna strona księżyca onyks, kontrastujący z fragmentem granitu. Biało-szary kamień pochodzi z Oberlandu Berneńskiego (region w kantonie Berno), a znaleziony został na wysokości ponad 2000 metrów n.p.m. Odszukał go i przygotował  Daniel Haas - specjalista zajmujący się kamieniami półszlachetnymi. 

Piękno Ziemi oglądanej z dystansu pół miliona kilometrów uchwycono w kawałku namibijskiego pietersytu. Dopełnieniem jest astralit, szkło powstało przez przypadek w XVII wieku, gdy rzemieślnik omyłkowo wsypał do zastygającego szkła opiłki miedzi.

Moduł Odyssey został ukazany na pierścieniu wokół szkła.

 

Louis Moinet Moon Race Last on the Moon 1966 timeandwatches.pl

 

 

Ostatni na księżycu - 1976

 

Ostatnie lądowanie na księżycu, a dodatkowo ostatni lot radzieckiego programu Luna, miały miejsce w 1976 roku. Na księżycu, w słabo wcześniej poznanym rejonie Mare Crisium "zaparkował" aparat Luna 24. Jego misja polegała na pobraniu próbek, co zgodnie z założeniami wykonał. Powrócił na ziemię zabierając ze sobą 170 gram materiału do badań zebranego z powierzchni księżyca.

Luna 24 wraca z powierzchni miedzianego księżyca o wspaniałe uchwyconej przez grawera powierzchni kraterów na Ziemię uformowaną z azuryto-malachitu. Ten ostatni powstał w procesie pseudo morfowania, w którym azuryt zamienia się w malachit. Scenę dopełnia słońce wycięte z pietersytu. 

Na lunecie można obejrzeć relief ukazujący rakietę Proton. Opracowana w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, używana jest do dziś. Łącznie wystrzelono ponad 400 takich rakiet.

 

Louis Moinet Moon Race travel trunk 1966 timeandwatches.pl

 

 

Kufer podróżny pełen czasu

 

Ta jedyna w swoim rodzaju i przygotowana w jednym egzemplarzu seria otrzyma wyjątkowe opakowanie. Cztery zegarki zostaną dostarczone w kufrze podróżnym z drewna wiązu. Wypukła pokrywa została ozdobiona kwiatem lilii, a do jej zapinana i przenoszenia służą pasy skóry w kolorze koniakowym.

W wyściełanym skórą wnętrzu znalazł się osiemnastowieczny skarb - akwarela przedstawiająca modele wszechświata według Ptolemeusza i Kopernika, autorstwa Claude'a Buy de Mornas.

 

Louis Moinet Moon Race Calibre LM 351966 timeandwatches.pl

 

 

Tam i z powrotem

 

W opisanych zegarkach wyjątkowe jest wszystko. Tak wyjątkowe, że trudno sobie wyobrazić co można by jeszcze w nich "podkręcić". Szczerze, to jedyne co przychodzi mi do głowy, a co mogłoby podnieść rangę tej serii to jeszcze bardziej skomplikowane mechanizmy. Zaznaczam, że punktem wyjścia do poprzedniego zdania są werki z tourbillonem, które wygrały konkurs chronometryczny.. Myślę, że repetier by się nie sprawdził - w końcu w kosmosie panuje cisza, ale kalendarz księżycowy byłby w sam raz.

Materiały wykorzystane do przygotowania tych zegarków albo powstały dawno, dawno temu i zgromadzono je z różnych zakątków ziemi, albo pokonały milionów kilometrów do księżyca i z powrotem na naszą planetę.

Cieszę się, że mogłem przybliżyć Moon Race od Louis Moinet. To moim zdaniem dzieło totalne - zgadza się w nim wszystko. Od nietuzinkowej koncepcji, przez wybór mechanizmu, złota, kosmicznych detali i kunsztu rzemieślników i artystów, aż po opakowanie i dołączoną akwarelę. 

Księżycowa rywalizacja w dobie Zimnej Wojny dowiodła, że ludzka kreatywność nie zna granic. Artyści z atelier Louis Moinet także popisali się inwencją w kosmicznej skali.

Czy przy tak skomplikowanych wyrobach nadal ma znaczenie w jaki sposób prezentują godzinę i minuty? Odnoszę wrażenie, że ani trochę.

 

Adam Ciborek

Adam Ciborek

Lubię kawę, książki i innowacje. Szczególnie te zegarkowe. Czekam,aż powstanie urządzenie,które pozwoli regulować względność czasu. W świecie zegarków obracam się już od wielu lat. Pozwoliło mi to wyrobić sobie własne zdanie, które mam nadzieję, jest interesujące i pomocne dla innych.

ins Instagram


Nazwy własne firm, produktów, instytucji, a także ich znaki towarowe są własnością tychże firm, podobnie jak materiały graficzne i filmowe wykorzystane w serwisie Timeandwatches.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone © 2016 - 2023

Wykonanie: https://mizzo.pl