fbpx
9 Marca 2019

H. Moser & Cie. Pioneer Tourbillon i Pioneer Centre Seconds

Napisał: Bartosz Marciniak

Wygodne i zaprojektowane do codziennego użytku modele, Pioneer Tourbillon i Pioneer Centre Seconds, charakteryzują się eleganckim, odważnym oraz nowoczesnym wzornictwem, nawiązującym do współczesnego świata.

 

Producent prowadzi niebanalną politykę i tworzy czasem — dosłownie — wyimaginowane zegarki. Jenak kolekcja Pioneer jest najbardziej uniwersalną, a do tego atrakcyjną wizualnie. Produkty wywodzące się z tej linii wzorniczej posiadają solidnie wykonaną kopertę, wodoszczelną aż do 120 metrów.

 

  

Na co dzień życie jest dalekie od spokojnego nurtu rzeki. Firma H. Moser & Cie. doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego stworzyła dwa modele, przeznaczone dla aktywnych osób. Czy to w mieście, na plaży, czy w górach, z dziećmi lub przyjaciółmi, przed grillem czy na rowerze, niezależnie od okoliczności, Pioneer Tourbillon i Pioneer Centre Seconds sprawdzą się doskonale praktycznie w każdej sytuacji.

 

 

Zegarki zostały wyposażone w kopertę wykonaną z czerwonego złota 5N, którą ozdobiono czarnymi (powłoka DLC) tytanowymi wstawkami. Średnica obudowy jest zgodna dla obu wariantów i wynosi 42,8 mm. Różni się tylko nieznacznie grubość. Wspomniany parametr w modelu z obiegowym modułem wychwytu to 10,8 mm, natomiast prostszy model ma kopertę cieńszą o 0,02 mm.

 

 

Obudowę od góry zwieńczono zakrzywionym szkłem szafirowym, które doskonale pasuje do projektu oraz podkreśla głęboki i tajemniczy odcień tarczy typu fumé. Producent wykorzystał ciemnoniebieski kolor „Midnight Blue”. Dodatkowo cyferblat został ozdobiony szlifem słonecznym.

 

 

Sam układ wskazań jest analogiczny dla nowych przedstawicieli kolekcji Pioneer. Fasetowane indeksy godzinowe są zachowane w kolorze koperty. Sąsiadują one z niewielkimi kropkami utworzonymi z substancji luminescencyjnej. Częściowo szkieletowane wskazówki zostały idealnie dopasowane do opływowej stylistyki.

 

 

 

Droższy model ma na godzinie szóstej widoczną klatkę minutowego tourbillonu. Dla laików, tourbillon ma na celu niwelować negatywny wpływ grawitacji na zespół regulatora chodu. 

 

 

Ogólnie tarcze są skromne i nieprzekombinowane, ale właśnie z tego słynie marka H. Moser & Cie. Nie uświadczymy również na nich napisu „Swiss Made”, ale o tym możecie przeczytać w innych naszych opracowaniach dotyczących tego producenta. 

 

 

Jeśli chodzi o mechanizmy, to Pioneer Tourbillon wyposażono w manufakturowy kaliber HMC 804 z automatycznym naciągiem. Werk posiada podwójny włos balansowy zaprojektowany przez markę. Dzięki takiemu rozwiązaniu punkt ciężkości na każdej sprężynie, przy jej rozszerzaniu, jest korygowany. Wpływa to znacznie na dokładność chodu i izochronizm. Ponadto tak sparowane sprężyny zmniejszają tarcie, normalnie występujące w przypadku pojedynczego włosa.

 

 

Mechanizm, a w zasadzie konstrukcja plug and play modułu obiegowego wychwytu, sprawia, że jest on łatwo montowany i demontowany, co umożliwia bezproblemową konserwację na najwyższym poziomie. Przy pełnym naciągu sprężyny napędowej Kaliber HMC 804 zapewnia 72-godziny nieprzerwanej pracy.

 

 

Drugi z modeli, Pioneer Centre Seconds, również napędzany jest opracowaną w warsztatach H. Moser & Cie. jednostką o oznaczeniu HMC 200. Automatyczny naciąg zapewnia właścicielowi identyczną rezerwę chodu i wygodę użytkowania. Tak jak jego droższy „kuzyn”, pracuje on z częstotliwością 3 Hz.

 

 

Oba mechanizmy są w 100% szwajcarskie i w 100% wykonane w całości przez manufakturę. Bogate zdobienia i pracujące w obu kierunkach wahniki podkreślają wysoki kunszt zegarmistrzów i dekoratorów pracujących dla marki.

 

 

Podsumowując, uważam, że najnowsze zegarki są dobrym odzwierciedleniem ducha i filozofii firmy. Pioneer Tourbillon został objęty limitacją w ilości 50 sztuk, a jego cena wynosi 59 900 amerykańskich dolarów. Prostszego brata wyceniono na kwotę 19 900 $ i będzie to stała pozycja w zegarkowym portfolio.

Bartosz Marciniak

Bartosz Marciniak

Moja przygoda z zegarkami rozpoczęła się już w szkole średniej, kiedy to na okienkach godzinowych spacerowałem po alejach galerii handlowej i spoglądałem z niedowierzaniem na gabloty wystawowe najlepszych salonów sprzedających owe przedmioty. Pierwsze moje pytanie pojawiające się gdzieś tam w głowie było: "Dlaczego zegarki potrafią kosztować majątek?" W celu nabycia wiedzy na ten temat trafiłem na forum KMZiZ gdzie zaraziłem się pasją, która z czasem przeistoczyła się w miłość


Nazwy własne firm, produktów, instytucji, a także ich znaki towarowe są własnością tychże firm, podobnie jak materiały graficzne i filmowe wykorzystane w serwisie Timeandwatches.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone © 2016 - 2023

Wykonanie: https://mizzo.pl