Po ogromnym sukcesie sprzedażowym (jest to najbardziej „chodliwy” model w portfolio marki), producent postanowił wprowadzić do sprzedaży model przeznaczony dla Pań – I.N.O.X. V. I dziś o nim słów kilka. Serdecznie zapraszamy!
Geneza powstania
Prawie każdy trafiający do sprzedaży zegarek posiada jakąś historię/genezę. Jaka kryje się za tytułowym modelem? Odpowiedź jest bardzo prosta. W 2014 roku firma obchodziła swoje 130 lecie. Aby uczcić okrągły jubileusz producent postanowił zaprojektować całkowicie nowy model zegarka, cechujący się ponadprzeciętną wytrzymałością oraz niezawodnością, w każdych warunkach, znaną z innych wyrobów tej marki – scyzoryków.
To właśnie one zapewniły firmie światowy rozgłos i renomę. Model I.N.O.X również zagwarantował marce ogromny sukces i sławę. Myślę, że sama firma nie spodziewała się tak ogromnego zainteresowania swoim nowym (na tamten czas) produktem, dlatego też w całym projekcie nie uwzględniono Pań. Dziś, po 3 latach od debiutu, do sprzedaży trafiła długowyczekiwana wersja damska – I.N.O.X. V, wyglądająca bardzo obiecująco.
Niezniszczalny!?
Mawiają, że pewne rzeczy trzeba nazywać po imieniu. Dlatego uważam, że najlepszym określeniem, odzwierciedlającym ten zegarek, jest słowo – niezniszczalny. Model I.N.O.X. oraz I.N.O.X. V. został poddany 130 ekstremalnym testom wytrzymałościowym. Liczba 130 nie wzięła się z przypadku, jak łatwo się domyśleć ma związek z rocznicą. Do najbardziej imponujących testów można zaliczyć: upadek z 10 metrów na betonową płytę, zamrażanie w bryle lodu, dwu godzinny cykl prania, przejazd po zegarku 64 tonowym czołgiem, przeciążenia wynoszące 12G, bardzo wysokie temperatury i wiele innych.
W damskim modelu przeprowadzono również tzw. „wyzwanie torebki”. Najprościej ujmując producent odtworzył warunki jakie panują w damskiej torebce (poniewierające się metalowe klucze, żrące środki na owady oraz inne niezbędne przedmioty codziennego użytku). W sumie jedyną rzeczą, którą na pewno dzisiejszy bohater by nie przeżył jest wybuch bomby atomowej – śmiech. Osiągnięcie tak imponującej wytrzymałości nie było łatwe, wymagało dużego zaangażowania oraz specjalnych rozwiązań konstrukcyjnych.
I.N.O.X. V.
Damska linia flagowego modelu składa się z czterech wariantów kolorystycznych: biały, czarny granatowy oraz szary. Dwa ostatnie są dostępne na bransolecie z paracordu, pozostałe dwa na gumowym pasku. Dodatkowe V w nazwie wzięło się od słów: visionary, vital, versatile, które w języku polskim oznaczają odpowiednio: wizjonerski, pełny życia oraz uniwersalny. I taki właśnie jest nowy I.N.O.X. V.
Według nas, w ręce naszej redakcji trafiła najbardziej atrakcyjna wizualnie wersja – granatowa. Zegarek na żywo prezentuje się zaskakująco dobrze, sprawiając wrażenie czasomierza idealnego na codzień, dla aktywnych kobiet.
Ogólnie design jest łudząco podobny do wersji męskiej. Zmiany, poza rozmiarem, są bardzo kosmetyczne. Zegarek otrzymał kopertę o średnicy 37 mm, którą wykonano ze stali szlachetnej. Konstrukcja obudowy jest bardzo solidna, co odbiło się na wadze, ale spokojnie nie jest tak źle. Myślę, że to bardziej kwestia przyzwyczajenia. W każdym razie nasza modelka nie narzekała na jakikolwiek dyskomfort z tym związany.
Koperta łączy w sobie elementy polerowane oraz szczotkowane. Te ostatnie przeważają. Sześciokątny pierścień nadaje niesamowitego charakteru. Od góry obudowa została przykryta grubym szkłem szafirowym z potrójną powłoką antyrefleksyjną. Ważne jest to, że ów pierścień wystaje ponad szkło, zapewniając bezpieczeństwo podczas upadku.
Koperta, z racji wysokiej wodoszczelności, wynoszącej 200 metrów (660 stóp), posiada zakręcaną koronkę oraz zakręcany stalowy dekiel. Dodatkowo owa koronka została zabezpieczona przed mechanicznym uszkodzeniem.
Aby koperta była ultraodporna na wstrząsy oraz upadki, wyposażono ją w dodatkową nakładkę („bumper”) dołączaną w zestawie. I tutaj największe zaskoczenie. Zegarek znacznie lepiej prezentuje się w ochraniaczu niż bez. W wersji męskiej jest zupełnie na odwrót. Wszystko dzięki karbowanemu pierścieniowi, którego wersja męska nie posiada. Oczywiście to tylko nasze subiektywne zdanie.
Tarcza to bardzo mocny punkt prezentowanego modelu. Granatowa, została osadzona nisko, zapewniając ciekawy efekt wizualny. Wykonano ją z jednego „bloku”, gdzie indeksy są integralną częścią tarczy. Zostały wykonane w wyniku precyzyjnej obróbki. Także przy upadku nie ma obawy, że się po prostu odkleją. Skoro jesteśmy już przy indeksach to zostały wypełnione substancją luminescencyjną – Super-LumiNova®. Wskazówki również potraktowano tą samą substancją.
Tuż nad centralną częścią cyferblatu znajduje się pierścień z czasem wojskowym (24 godzinnym). Czerwona sekundowa wskazówka świetnie uzupełnia, granatowy kolor tarczy. To co odróżnia wersję męską od damskiej to brak datownika. Ok, tarcza jest ultra czytelna, ale przy wypełnianiu dokumentów datownik jest zawsze mile widziany. Może w następnych wersjach znajdzie się dla niego miejsce.
Mechanizm jaki bije w I.N.O.X. V. to kwarcowa Ronda 715 ze wskaźnikiem wyczerpania baterii.
Ostatnią rzeczą na liście dzisiejszego hands-on jest pasek. Został on wykonany z tekstylnego materiału (paracord). Jest to linka spadochronowa, którą w survivalu i sytuacjach awaryjnych możesz wykorzystać na wiele różnych sposobów. Pasek jest dostarczany przez firmę Naimakka, szwedzkiego producenta specjalizującego się w wyrobach z paracordu, także jego jakość jest naprawdę wysoka.
Niebiesko – czerwona kolorystyka świetnie współgra z tarczą oraz kopertą. Tak jak widać na zdjęciach pasek świetnie dopasowuje się do nadgarstka. Jedyną rzeczą do jakiej doczepić się można to metoda zapinania – z początku jest trudno.
Podsumowanie
Podsumowując nowy I.N.O.X. V. to genialnie zaprojektowany zegarek dla bardzo wymagających kobiet, które szukają czasomierza łączącego w sobie ogromną wytrzymałość z atrakcyjnym wyglądem. Często te dwie rzeczy nie idą ze sobą w parze, jednak w tym przypadku to duet niemalże idealny.
Błoto, woda, piasek nie są mu straszne. Podczas testów zegarek zebrał wiele pozytywnych opinii, tak jak my, większość osób stwierdziła, że tytułowy model o wiele lepiej prezentuje się w ochraniaczu. Cena prezentowanego egzemplarza wynosi 2555 zł.