Ten premierowy model to edycja limitowana Seamaster Planet Ocean Deep Black „Volvo Ocean Race” Limited Edition. Powstał w serii składającej się wyłącznie z 73 egzemplarzy. Ta liczba nie jest przypadkowa — w 1973 roku wystartowały regaty „Whitbread Round The World Race", które z czasem przekształciły się w „Volvo Ocean Race". W pierwszym wyścigu wzięło udział siedemnaście załóg, a w aktualnie rozgrywanej edycji 2017-2018 bierze udział siedem zespołów.
Specjalny Seamaster powstał na bazie najdoskonalszego z dotychczasowych modeli. Za bazę posłużył model Deep Black ze stoperem. To wytrzymały zegarek dla nurków, napędzany mechanizmem in-house, o oznaczeniu 9900. Czerń koperty, tarczy i paska została połączona z bielą i czerwienią.
Białe są skale, indeksy i wykończenia uformowanych z osiemnasto-karatowego złota wskazówek, prezentujących czas bieżący. Czerwienią zaakcentowano wskazówki stopera i indeks godziny dwunastej. Ten sam kolor pojawia się na flanszy, otaczającej jeden z totalizatorów. Na tym pierścieniu znalazł się napis “Volvo Ocean Race 2017/2018 Lumited Edition”, a także informacja o tym, który to zegarek z serii 73 egzemplarzy.
Zegarek posiada certyfikat Master Chronometer — oznacza to, że poza wysoką dokładnością kalibru, gotowy wyrób charakteryzuje odporność na działanie pól magnetycznych i wodoszczelność.
Obrotowy w jednym kierunku, ceramiczny pierścień do nurkowania ma pierwsze piętnaście minut skali oznaczone na czerwono. Pozostała część skali powstała dzięki użyciu technologii Liquidmetal — ceramikę połączono ze specjalnym stopem metali, antykorozyjnym i znacznie wytrzymalszym od stali. Dekiel w tej wersji jest wyjątkowy — nie jest on przejrzysty, za to widnieje na nim logo regat. Producent deklaruje, że ta konstrukcja jest wodoszczelna do 600 metrów.
Koperta i tarcza powstała ze spieków ceramicznych, co zapewnia ich wyjątkową trwałość. Na boku, blisko indeksu godziny 10, znalazł się zawór helowy. Koronka jest wkręcana, a przyciski stopera zabezpieczone przed rozszczelnieniem, dzięki czemu mogą być wciskane pod wodą.
Gumowy pasek z wierzchu ma fakturę podobną do włókna węglowego. Zapinany jest zapięciem bransoletowym. Boczne krawędzie i przeszycia są czerwone. Członkowie załogi, która wygra tegoroczną edycję wyścigu, otrzymają od Omegi właśnie takie zegarki.
Pan Raynald Aeschlimann, CEO Omegi wypowiedział się na temat nowego zegarka w ten sposób: „Omega uwielbia śledzić ten wyjątkowy i ekscytujący wyścig. Chcieliśmy, żeby zegarek zwycięzców był tak samo pięknie zaprojektowany, jak łodzie wyścigowe, ale także tak samo trwały, by podkreślić trudne warunki panujące podczas regat. Myślę, że specjalne „Deep Black” spełniają te kryteria doskonale i nie mogę doczekać się chwili, w której wręczymy je zwycięskiej drużynie”.
Finał regat przewidziano na czerwiec, gdy jachty zawiną do holenderskiej Hagi. Klienci zainteresowani zakupem opisywanego zegarka powinni się spieszyć. Być może zostanie on wyprzedany, nim załogi dotrą do portu docelowego. By stać się jego posiadaczem, trzeba być przygotowanym na wydatek 46 600 złotych.