Nowoczesne metody projektowania, produkcji i marketingu mogą nie wystarczyć gdy świat pogrążony jest w kryzysie.

The Swatch Group - największy koncern skupiony na produkcji zegarków i części do nich - ogłosiło, że zamyka punkty sprzedaży, zwalnia dwa tysiące czterysta osób i notuje straty. Czy to zły omen dla Mido, którego nowinkę mam dla Was? 

Na pewno ten zegarek został zaprojektowany i przygotowany na długo przed pandemią. Miał być wakacyjnym bestsellerem marki, ku czemu ma wszystkie potrzebne elementy. Niestety, liczby i wydarzenia pokazują, że branża zegarkowa musi zmierzyć się ze swoim największym od kilku dekad kryzysem.

Najnowszy model Mido należy do rodziny Ocean Star - sportowych zegarków do nurkowania, o których możecie przeczytać na Timeandwatches. Nowość dodaje czwartą wskazówkę, dzięki czemu pozwala śledzić upływ czasu w dwóch miejscach jednocześnie, oddalonych od siebie o przynajmniej piętnaście stopni szerokości geograficznej.

Nurkowa koperta ma tym razem 44 milimetry średnicy, wkładka pierścienia powstała ze spieków ceramicznych w kolorze niebieskim. Na deklu wygrawerowano schemat podziału na strefy czasowe wraz z nazwami miast w nich leżącymi. Jak przystało na wyrób przygotowany z myślą o morzach i oceanach koronka jest zakręcana, a całość zabezpieczono i przetestowano pod kątem wodoszczelności. Producent deklaruje jej wartość na 20 barów.

Uzupełnieniem jest materiałowy pasek w niebieskim kolorze. Ma on zawinięte krawędzie i białe przeszycia.

Tarcza jest czarna, prosta i czytelna, czyli dokładnie taka, jakiej można się spodziewać po tego typu modelu. Skala dwudziestoczterogodzinna została rozpisana na dwukolorowej flanszy, co pozwoliło zachować porządek na głównej powierzchni, na której napisy ograniczono do nazwy producenta, nazwy modelu i informacji o automatycznym naciągu sprężyny. Indeksy mają formę prostokątów, podwójnych kwadratów (12 i 6) oraz pojedynczego kwadratu (3).

Taki sposób oznaczenia godzin może prowadzić do sytuacji, w której nocą, by zorientować się we wskazywanym czasie, będzie trzeba wpierw zastanowić się gdzie jest góra, a gdzie dół tarczy. Pewnie nikt od tego nie umrze, jednak zgodnie ze sztuką byłoby zaprojektować tarcze tak, by 12 wyróżniała się bezbłędnie i natychmiast.

Wszystkie cztery wskazówki otrzymały aplikacje z substancji luminescencyjnej. Grot sekundnika zabarwiono na niebiesko, a czwarta wskazówka cała jest w tym kolorze.

Kaliber to znany z wielu marek i modeli Powermatic 80, oparty o ETA C07.661. Wskazuje godziny, minuty, sekundy, dzień miesiąca i wskazanie dwudziestoczterogodzinne GMT. Kaliber regulowany jest w trzech pozycjach dla zapewnienia doskonałej (czytaj: zadowalającej) precyzji.

Do sprzedaży trafi także wersja z bransoletką i pomarańczowymi akcentami oraz łącząca naturalny kolor stali z pozłoceniem metodą PVD.

Podoba mi się prostota tego zegarka. Nie ma tu żadnych zbędnych elementów, są za to najważniejsze cechy modelu do nurkowania, doprawione funkcją dla globtroterów.

Nie mam złudzeń, że Mido Ocean Star GMT pozwoli marce wyjść obronną ręką z recesji. Mam nadzieję, że pomoże jej przetrwać ten trudny czas.