Historia manufaktury Officine Panerai sięga roku 1860, kiedy to Giovanni Panerai założył rodzinny zakład zegarmistrzowski we Florencji. Marka szybko i sprawnie rozwijała się, czego dowodem było podpisanie kilku atrakcyjnych kontraktów przez ówczesnego właściciela. Na początku XX wieku firma została oficjalnym dostawcą mechanizmów precyzyjnych dla Regia Marina — marynarki wojennej Królestwa Włoch.

Następnym ważnym klientem było Ministerstwo Obrony. Warto również nadmienić, że w okresie I Wojny Światowej marka z Florencji dostarczała na zlecenie marynarki minutniki, głębokościomierze, a w późniejszym czasie również kompasy, naręczne mierniki głębokości oraz latarki. Jak widać było tego naprawdę sporo.

Około 1910 roku, jako jeden z pierwszych producentów urządzeń precyzyjnych odmierzających czas, Panerai rozpoczyna badania nad materiałami luminescencyjnymi. Pięć lat później w 1915 roku, Guido Panerai opracował i opatentował substancję świecącą, którą nazwał Radiomir.

Jej nazwa nie wzięła się z przypadku. Nawiązuje do jednego z dwóch składników — bromku radu. Drugim składnikiem był siarczek cynku. Co ciekawe w tamtym okresie nie było jeszcze dobrze znane szkodliwe działanie tej substancji, dlatego po jej opatentowaniu była coraz to powszechniej stosowana.

Współpraca Panerai z włoską marynarką wojenną rozkwitała w zaskakującym tempie. W 1936 roku firma otrzymała kolejne zlecenie, które miało niebagatelny wpływ nie tylko na dalszy jej rozwój, ale również na powstanie zupełnie nowej klasy czasomierzy. Przedmiotem kontraktu było stworzenie specjalnego czasomierza przystosowanego do nurkowania. Zegarek był wspólnym dziełem marki Rolex i Panerai. „Korona” dostarczała wysokiej klasy mechanizmy oraz koperty. Z kolei drugi z kooperantów odpowiedzialny był za tarcze.

Czasomierz otrzymał nazwę Panerai Radiomir, która ma związek z wykorzystaniem Radu w substancji luminescencyjnej. Dużą ciekawostką jest fakt, że koperta zegarka wywodzi się od kieszonkowego czasomierza — Rolex Oyster z 1926 r. W katalogu marki Rolex z 1935 roku pojawia się model Oyster o numerze referencyjnym 2533, ale już z dospawanymi na stałe uszami. Panerai Radiomir jest jego wiernym stalowym, odpowiednikiem.

Powstały w 1936 roku model Radiomir można było zdecydowanie nazwać praktycznym narzędziem pracy. Jego duża średnica, 47 mm nie licząc koronki, oraz prosty i bardzo czytelny cyferblat, sprawiały, że zegarek nakładany bezpośrednio na skafander nurka nie sprawiał żadnych problemów przy próbie odczytu czasu, nawet w złych warunkach oświetleniowych. Należy pamiętać, że włoscy nurkowe bardzo często "pracowali" w nocy i to na głębokościach sięgających kilkunastu metrów pod powierzchnią wody.

Po pozytywnym przejściu testów zegarki trafiły na wyposażenie X Flotylli (Decima Flottiglia MAS). W latach 1940-1943 Frogmani z tej bardzo skutecznej jednostki, przeprowadzili kilkadziesiąt akcji bojowych przeciwko alianckiej żegludze (m.in. ciężkie uszkodzenia pancerników Royal Navy — HMS Valiant czy HMS Queen Elizabeth). Były to bardzo niebezpieczne misje. Wielu nurków przepłaciło je życiem.

Mimo kapitulacji Włoch w 1943 roku, szlak bojowy niektórych Radiomirów trwał i to daleko od domu. Część zegarków została przejęta przez Nazistów i trafiła na wyposażenie niemieckich nurków - Kampfschwimmerów. Były one wykorzystywane podczas akcji sabotażowych. Dla tych czasomierzy do dziś stosowana jest nazwa Rolex Kampfschwimmer.

Wynika to z faktu, że większość egzemplarzy, chociaż nie wszystkie, używanych przez Niemców miała niesygnowane tarcze. W latach 1944-1945 zegarki dzielnie służyły na nadgarstkach Kampfschwimmerów podczas działań w Holandii (operacja Market-Garden), Belgii i zachodnich Niemczech gdy wysadzali mosty na rzekach.

Officine Panerai Radiomir dzięki bogatej i bardzo wyrazistej historii stał się ikoną zegarków do nurkowania. Jego odświeżona wersja jest stale dostępna w ofercie marki i cieszy się dużym uznaniem wśród miłośników zegarmistrzostwa. Zachowane egzemplarze z okresu II Wojny Światowej osiągają na aukcjach zawrotne ceny i są obiektem pożądania dla czołowych kolekcjonerów na całym świecie.